Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 września 2016

Czekoladowy tort karmelowy z orzeszkami


Pomysł na ten tort powstał dość chaotycznie i bardzo na szybko. Sprawdzony krem krówkowy z dacquoise, prażone orzeszki ziemne i czekoladowy biszkopt dały pyszny efekt - warty spróbowania!

niedziela, 17 kwietnia 2016

Lunchboxy #24


Piszę te słowa a deszcz stuka w parapet... W takie dni jak dziś ma się ochotę schować pod kocem z kubkiem herbaty i nie wyściubiać nosa. Na najbliższy tydzień życzę sobie i wszystkim więcej słonecznych dni!

sobota, 28 listopada 2015

Lunchboxy #7


Mam wrażenie, że coraz bardziej się rozwijam z naszymi pudełkowymi obiadami... Rozszerzam też asortyment samych pudełek - w każdym sklepie rozglądam się za takimi z jak największą ilością przegródek ;)

Bajaderki


"Wysuszyłam" ostatnio nieco placek z owocami w podczas pieczenia tak, że brzegi musiałam mu odkroić, co by nikt zębów sobie nie połamał. Gdy zostało go jeszcze kilka smutnych kawałków zadecydowałam, że jako moje ulubione ciasto zasługuje on na drugie życie - stąd bajaderki. Ktoś nie lubi? Nie widzę? ;)

sobota, 14 listopada 2015

Czekoladki Collage / z czekoladą


Kto już próbował fioletowej czekolady o tej samej nazwie, ten wie, co było dla mnie inspiracją do zrobienia tych czekoladek... A właściwie wyzwaniem, pt. "ja nie zrobię?" ;) Moje czekoladki są na pewno bardziej... czekoladowe od tych z Milki, gdyż składają się praktycznie z samej czekolady - mlecznej i gorzkiej. Jako dodatki wybrałam truskawki, które cierpliwie wygrzebałam z płatków śniadaniowych, skrupulatnie wcześniej wybranych w sklepie pod względem ilości zawartych w mieszance liofilizowanych owoców, oraz orzechy włoskie, cukier perłowy i śliczne cukrowe serduszka. Krem, który znajduje się w czekoladowych kubeczkach jest bardzo podobny do tego z ostatniej tarty czekoladowej, jednak mniej wytrawny, bo z dodatkiem mlecznej czekolady. Ostatnia rzecz, o której chciałam wspomnieć w tym przydługim już opisie to foremka, w której wykonałam czekoladki - jest to silikonowa forma typowo do pieczenia małych kostek ciasta, ale myślę, że silikonowe foremki do lodu również świetnie się nadadzą!

niedziela, 8 listopada 2015

Tarta milion kalorii - czekoladowa, z karmelem i orzechami


Tak, ta tarta to jest obłęd. Kruchy, kakaowy spód a pod czekoladowym delikatnym kremem ukryty karmel i orzechy. A właściwie to karmel i orzechy można pominać... I ciasto też ;) krem jest obłędny i przy tym prosty i szybki do wykonania. Uwaga! Raz wypróbujecie i będziecie do niej wracać!

sobota, 18 lipca 2015

Tort kokosowy z truskawką, białą czekoladą i wafelkami


Okazji do zrobienia tego tortu było mnóstwo:
- pierwsze w życiu zwolnienie lekarskie w pracy
- rok prowadzenia bloga który u mnie minął bez echa...
- druga rocznica ślubu, której również hucznie nie obchodziliśmy
- końcówka sezonu truskawkowego
- przyjemność z rzucania biszkoptem o podłogę
i tak można by jeszcze długo, choć tak naprawdę dla mnie większej okazji do zrobienia tortu nie potrzeba... Ten wymarzyłam sobie na białym biszkopcie, nasączonym malibu, z warstwą truskawkowej żelki, z chrupką z wafelków w białej czekoladzie, z kokosowym kremem z bezą i miały być jeszcze mleczne draże, ale po otworzeniu paczki okazały się być oblane mleczną czekoladą co nie pasowało mi zupełnie do koncepcji - draże więc wypadły z planu - chociaż pomysł użycia ich w torcie jako chrupiący składnik kremu bardzo mi się podoba - na pewno go jeszcze wykorzystam!

poniedziałek, 13 lipca 2015

Racuchy bananowe z cynamonem i czekoladą


Miałam ochotę na placek, taki jak owocowy, ale bez owoców, a z cynamonem. Wpadłam jednak, dzięki bananom, na racuchy - teraz nie mogę się ruszyć... Potrzebny będzie tydzień jeżdżenia na rowerze, żeby to wszystko spalić... Ale warto było! Na deszczowe popołudnie jak znalazł.

poniedziałek, 2 lutego 2015

Czekoladowe muffiny


Czy coś więcej trzeba dodawać? Czekoladowe muffiny oblane czekoladą - i dzień staje się piękniejszy! Do tego chwalę się swoim hiacyntem, który pachnie zabójczo - czekam jeszcze aż rozkwitnie mu druga łodyżka. Na jesień kupuję cebulki i a wiosną obsadzam cały parapet ;)

środa, 31 grudnia 2014

Kopiec kreta


Każdy chyba choć raz jadł to ciasto i każdy chyba je lubi - ja czaiłam się aby je zrobić już dawno, a po zrobieniu gofrów z bitą śmietaną, czekoladą i bananami powiedziałam sobie: to już czas. Sylwestrowa propozycja na ostatni dzwonek - może wykorzystacie ją w Nowym Roku? :)

Przepis pochodzi z tej strony, zmodyfikowany.

wtorek, 25 listopada 2014

Kruche ciasteczka pomarańczowe


Ciastka które wyciskane przez maszynkę nijak nie chciały się przyklejać do papieru ani gołej blachy a właściwie odklejać od pozostałego w maszynce ciasta (kombinowałam z gęstością ciasta, smarowałam maszynkę olejem - nie pomogło... Teraz sobie myślę, że ciasto mogło być za mało schłodzone a przez to zbyt ciągnące). Na szczęście po zmianie końcówki na szprycę wyciskały się bardzo przyjemnie :) Zdjęcia oczywiście Aniowe, dziękuję raz jeszcze!

poniedziałek, 10 listopada 2014

Torcik bez pieczenia - na dziecięce przyjęcie


Dlaczego na dziecięce przyjęcie? Będąc na studiach pracowałam w weekendy na wyjątkowym (nieistniejącym niestety już) placu zabaw w centrum handlowym, w którym można było również zorganizować dziecku urodzinki - które często prowadziłam. Oczywiście jednym z punktów programu było śpiewanie "Sto Lat", zdmuchiwanie świeczek i jedzenie tortu - które zazwyczaj kończyło się na kłótni kto ma dostać którą ozdobę z tortu i skubnięciu swojego kawałka - bez znaczenia, czy tort był z kremem maślanym czy z bitą śmietaną, owocowy czy czekoladowy - dzieci takich tortów nie lubią. Po pierwsze biszkopt - zawsze jest dla nich za suchy - stąd u mnie biszkopty, które miękną od masy pomarańczowej i nawet bez nasączenia nie są suche. Masa budyniowa na soku pomarańczowym - to chyba drugi, po jabłkowym, ulubiony sok dzieci. Pomarańczowa pianka przypomina ptasie mleczko, szczególnie oblana czekoladą - nie znam dziecka, które odmówiłoby ptasiego mleczka. Myślę, że taki tort zjadłoby każde dziecko - w wersji dla dorosłych proponuję upiec na spód cienki biszkopt i nasączyć go likierem pomarańczowym...

wtorek, 28 października 2014

Czekoladowo - kokosowe niebo


Ciasto było sposobem na wykorzystanie mleczka kokosowego zalegającego w szafce. Rezultat jest taki, że przy najbliższej okazji zaopatrzę się w cały jego zapas aby zawsze móc upiec to ciasto. Przygotowanie jest całkiem proste a smak, szczególnie jeszcze ciepłego ledwo wyjętego z pieca, oraz zapach jaki wydobywa się z piekarnika podczas pieczenia, są tak nieziemskie, że całe ciasto bez wątpienia zasługuje na niebiańską nazwę! W oryginale ciasto było przełożone kremem kokosowym ale ja zamiast tego dodałam wiórki do polewy i jestem zdania, że to było dobre posunięcie!