Tak, ta tarta to jest obłęd. Kruchy, kakaowy spód a pod czekoladowym delikatnym kremem ukryty karmel i orzechy. A właściwie to karmel i orzechy można pominać... I ciasto też ;) krem jest obłędny i przy tym prosty i szybki do wykonania. Uwaga! Raz wypróbujecie i będziecie do niej wracać!
Składniki na dużą blaszkę do tarty (lub, jak u mnie, 4 ramekiny i mała blaszka)
kruchy spód:
pół kostki margaryny
szklanka mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru
2 płaskie łyżki kakao
2 płaskie łyżki kakao
Wszystkie składniki zagniatamy w kulkę i chłodzimy przez pół godziny w lodówce. Rozwałkowujemy lekko podsypując mąką i wylepiamy formę. Wstawiamy do nagrzanego do 175 stopni piekarnika na około 20 minut. Po tym czasie wyjmujemy i studzimy.
krem czekoladowy:
2 jajka
30g masła
2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżki cukru
Czekoladę roztapiamy w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej.
Jajka roztrzepujemy z cukrem w małym garnuszku, dodajemy masło pokrojone na kawałki i stawiamy garnuszek na większym, w którym gotuje się już woda tak, aby dno garnuszka z kremem nie dotykało wody. Podgrzewamy aż masło się roztopi i mieszamy od czasu do czasu aby nie zrobiła się jajecznica. Gdy masło się roztopi dodajemy stopioną czekoladę i mieszamy aż powstanie gęsty krem (krótko).
ponadto:
pół puszki masy kajmakowej (3 czubate łyżki stołowe)
szklanka orzechów włoskich
Masę kajmakową możemy wstawić na chwilę do garnuszka z gorącą wodą aby zmiękła lub podgrzać w mikrofali - aby dała się rozsmarować. Ja swoją wyłożyłam na spód i moczoną w gorącej wodzie łyżką rozprowadziłam. Siekamy orzechy i wysypujemy na karmel. Na wierzch wylewamy lekko przestudzony krem czekoladowy. Wstawiamy do lodówki aby krem stężał.
Z lodówki wyciągamy tartę około godziny przed podaniem, aby nabrała temperatury pokojowej i zmiękła.
Wygląda świetnie i pewnie tak smakuje.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nazwa :D
OdpowiedzUsuńzrobię :)
OdpowiedzUsuń