Przyznaję - można ją jeść i jeść... Ja nigdy nie mogę skończyć!
Na wielką miskę:
500g makaronu kokardki (ale to koniecznie muszą być kokardki - inny już tak nie smakuje!)
puszka czerwonej fasoli
puszka kukurydzy
1 zielona papryka
1 czerwona papryka
1 pierś z kurczaka (ugotowana lub usmażona)
pół pęczka natki pietruszki
2 łyżki słodkiej sproszkowanej papryki
opcjonalnie 2 łyżki oliwy - gdyby była za sucha
sól, pieprz
Ugotowany w osolonej wodzie makaron mieszamy z pokrojoną w drobną kostkę papryką, kurczakiem i pozostałymi składnikami, doprawiamy i posypujemy posiekaną natką. Wcale się nie musi przegryzać, znika od razu :)
Pyszny przepis na kolorową sałatkę :)
OdpowiedzUsuńwpasowałaś się w temat wczorajszego odcinka top szefa :P
OdpowiedzUsuńWygląda przesmacznie :) Czemu teściowej?
OdpowiedzUsuńBo to moja Teściowa robi taką sałatkę - i zawsze się nią, brzydko mówiąc, zażeram ;)
Usuń2 łyżki papryki! To jakieś nie porozumienie! Robiłam ta sałatkę i jest niesmaczna;(
OdpowiedzUsuńAle nie kopiaste łyżki, tylko płaskie... Zapewniam że tyle właśnie dodaję i ja i Teściowa i nikt się do tej pory nie skarżył :)
Usuń