Ciastka które wyciskane przez maszynkę nijak nie chciały się przyklejać do papieru ani gołej blachy a właściwie odklejać od pozostałego w maszynce ciasta (kombinowałam z gęstością ciasta, smarowałam maszynkę olejem - nie pomogło... Teraz sobie myślę, że ciasto mogło być za mało schłodzone a przez to zbyt ciągnące). Na szczęście po zmianie końcówki na szprycę wyciskały się bardzo przyjemnie :) Zdjęcia oczywiście Aniowe, dziękuję raz jeszcze!
300g mąki200g masła
100g cukru pudru
skórka otarta z 1 pomarańczy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Z podanych składników zagnieść gładkie ciasto, przełożyć do maszynki, wyciskać na blachę w niewielkich odstępach. Piec do lekkiego zrumienienia w temperaturze 170 stopni. Wystudzić na kratce.
pół tabliczki mlecznej czekolady
łyżeczka drobno posiekanej skórki pomarańczowej
łyżka oleju
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z olejem i skórką. Smarujemy ciastka od spodu, zostawiamy do stężenia.
Domowe kruche ciastka-najlepsze :)
OdpowiedzUsuńMmm, pięknie musiały pachnieć :)
OdpowiedzUsuń