Długo się zastanawiałam, jak nazwać to ciasto - miałam nawet pomysł, aby napisać po prostu jedną z opinii, którą dziś o nim usłyszałam (za którą bardzo dziękuję): "mistrzostwo świata" :) Miało być z wiśniami (jak w oryginale) ale wiśni mimo usilnych poszukiwań na całkiem sporą skalę - nie znalazłam. Może to i lepiej? Kwaskowate owoce bardzo mi przypadły do gustu (i podniebienia). Polecam, ja na pewno wypróbuję kiedyś konfiguracje z wiśniami, malinami i brzoskwiniami.
Ciasto kruche:
3 szklanki mąki
5 żółtek
pół szklanki cukru pudru
200g zimnego masła
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki ciasta zagniatamy szybko w kulkę, dzielimy na połówki i zamrażamy.
Śmietanowa pianka:
5 białek
1,5 szklanki cukru (przy wiśniach lub brzoskwiniach można dać 5/4)
2 opakowania budyniu śmietankowego po 40g
1kg śmietany 18% (3 duże opakowania)
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy stopniowo cukier ciągle miksując, później proszek budyniowy. Wlewamy po kolei opakowania śmietany za każdym razem mieszając do połączenia.
Ponadto:
750g owoców leśnych (porzeczki, jeżyny, maliny, aronia) - u mnie mrożone
cukier puder do oprószenia
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Jedną kulkę ciasta ścieramy na grubych oczkach tarki i równomiernie rozkładamy na blasze o wymiarach 35x25cm wyłożonej papierem do pieczenia. Na ciasto wylewamy masę śmietanową, układamy owoce i posypujemy startą drugą kulką ciasta. Pieczemy 60 minut. Studzimy w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Smacznie! :)
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda niesamowicie kusząco :)
OdpowiedzUsuń