Mam to szczęście, że kiedy wpadnę na jakiś (moim zdaniem) genialny pomysł na danie to okazuje się, że albo jest to już na wielu blogach albo, co gorsza, jest to staropolski przepis - tak jak było w przypadku tego kurczaka. Tym niemniej staropolski kurczak faszerowany wątróbką bardzo poleca się na świąteczny obiad, tym bardziej w towarzystwie pysznych i zaskakujących placków z mąki ciecierzycowej.
Kurczak faszerowany wątróbką
1 kurczak o wadze 2kg
500g wątróbki
pół pęczka pietruszki
1 biała bułeczka
sól, pieprz
łyżeczka soli
łyżeczka pieprzu
sok z połowy cytryny
łyżka majeranku
łyżka słodkiej papryki
50g masła
Bułkę namaczamy w wodzie. Odciskamy, rozdrabniamy (najlepiej w blenderze). Wątróbkę oczyszczamy, kroimy drobno i mieszamy z bułką i posiekaną pietruszką. Dodajemy szczyptę soli i pół łyżeczki pieprzu, mieszamy.
Kurczaka dzień wcześniej nacieramy przyprawami i sokiem z cytryny i trzymamy w chłodnym miejscu. Faszerujemy go wątróbką i zszywamy. Układamy wiórki masła i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na 2 godziny. Po pół godziny pieczenia podlewamy pół szklanki ciepłej wody lub bulionu.
Placki z mąki ciecierzycowej
Na 12 placków
3/4 szklanki mąki z ciecierzycy (lub zmielonych ziaren ciecierzycy)
1/4 szklanki mielonych płatków owsianych
około 1,5 szklanki wody
łyżeczka oregano
sól, pieprz do smaku
olej do smażenia
Wszystkie składniki mieszamy i odstawiamy do napęcznienia. Jeżeli po 20 minutach ciasto będzie twarde dodajemy więcej wody, jeśli zbyt płynne - jeszcze trochę płatków owsianych. Smażymy placuszki na rozgrzanym oleju po 3-4 minuty z każdej strony.
Do obiadu podałam jeszcze ziemniaki z koperkiem i warzywa na parze ze słonecznikiem (brokuł, kalafior i mini marchewki).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz