Podobno idealne :) pierwotnie miały być kokosowe z jagodami ale... nie dostałam już tego dnia jagód. Wybór padł więc na wiśnie a z tymi najlepiej komponują się migdały. Połączenie jest rzeczywiście udane, lekko kwaśny ser kontrastuje z lukrem a podprażone migdały przyjemnie chrupią. Do wypróbowania!
Zaczyn:
4 dag drożdży
łyżka cukru
1/4 szklanki ciepłego mleka
Wszystkie składniki mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Pozostałe składniki ciasta:
3 jajka
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanki ciepłego mleka
100g margaryny (roztopionej i ostudzonej)
pół szklanki oleju
kilka kropel aromatu migdałowego (opcjonalnie)
500-600g mąki
Wszystkie składniki poza mąką miksujemy w kolejności podanej powyżej na końcu dodając zaczyn. Dodajemy stopniowo przesianą mąkę ciągle miksując. Gdy ciasto będzie tak gęste, że mikser nie będzie dawał rady przekładamy ciasto na blat i wyrabiamy podsypując mąką aż będzie elastyczne i będzie dało się wałkować (ale wciąż miękkie, im bardziej miękkie ciasto tym później drożdżówki będą delikatniejsze). Odkładamy do wyrośnięcia pod przykryciem.
Nadzienie:
około pół kilo wiśni (mogą być z kompotu)
200g serka sernikowego lub kremowego serka śniadaniowego (byle nie był słony)
Ciasto wałkujemy, wykrawamy dużą szklanką lub kubkiem albo małą miseczką kółka, na każdym układamy po czubatej łyżeczce serka i po 3 wiśnie bez pestek. Przykrywamy drugim plackiem i sklejamy brzegi. Układamy na blaszce wyłożonej papierem i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Kruszonka:
czubata łyżka smalcu
2 czubate łyżki margaryny
3 łyżki cukru
5 łyżek mąki
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i wyrabiamy palcami aż otrzymamy okruszki.
Ponadto:
jajko
około 4 łyżki płatków migdałowych
Roztrzepanym jajkiem smarujemy drożdżówki. Posypujemy kruszonką delikatnie ją dociskając, na wierzchu posypujemy płatkami migdałów.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 150 stopni, pieczemy około 30 minut do zrumienienia.
Lukier:
cukier puder - około 200g
2-3 łyżki wrzątku
Cukier ucieramy z wodą na gęsty lukier i oblewamy lekko wystudzone drożdżówki. Jeżeli używaliśmy wiśni z kompotu lepiej ograniczyć ilość lukru aby drożdżówki nie były za słodkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz