Nigdy nie lubiłam kwadracików makaronu łazanki - sklejał się w kluchy i wcale nie dało się go porządnie wymieszać z kapustą. A naszła mnie ochota na makaron, którego dawno nie jadłam - i tu pojawiło się pytanie - z czym? Szpinak jadłam wczoraj. Bolognese? Nie dzisiaj. Kapusta kiszona - przeszedł mnie dreszcz! A w grę wchodziło tylko ulubione pełnoziarniste spaghetti...
dla 4 osób:
400g spaghetti
200g dobrej kiełbasy
2 cebule
2 liście laurowe
500g kapusty kiszonej
łyżeczka majeranku
pieprz, sól
400g pieczarek
łyżka mąki
szklanka wody
opcjonalnie natka pietruszki
Kiełbasę pokroić w kostkę, podsmażyć, dodać posiekaną cebulę, zeszklić, dodać odciśniętą i posiekaną kapustę, liść laurowy, majeranek, pieprz, dolać wody i dusić około 20-30minut (bez przykrycia!).
Ugotować makaron (połamany na 3 części), odcedzić. Wymieszać z kapustą.
Pokrojone w plasterki pieczarki podsmażyć na oleju. Posolić, dodać pieprzu. Wymieszać mąkę z wodą, zalać pieczarki, poczekać aż zgęstnieje.
Wyłożyć makaron, na niego pieczarki i posypać posiekaną natką (jak ktoś lubi, ja bardzo!).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz