Męczyłam Męża i męczyłam: zrób mi challenge - kup 4 produkty, z których mam zrobić jedną potrawę. No i się doczekałam! Taki dobór mógł zrobić tylko mój Mąż... Nie ma to jak połączenie mięsa z rybą (i to jeszcze z puszki!) . Recenzja była pozytywna, ale nie radzę powtarzać tego w domu...
Koreczki z sałatką:
1 słodka dojrzała gruszka
1 kiełbasa
1 gruby plaster sera
2 łyżki tuńczyka z puszki
garść sałaty
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 pomidor
sól, pieprz
Z gruszki, kiełbasy i sera robimy koreczki. Tuńczyka mieszamy z jogurtem, solą i pieprzem, polewamy sałatę. Pomidora kroimy w ósemki, układamy na talerzu.
Pomidora zjadamy razem z sałatą z sosem, osobno koreczki (nie radzę moczyć kiełbasy w sosie z tuńczyka...)
Teraz, biorąc pod uwagę obecne tendencje, powinnam nominować 3 osoby do wymyślenia kolejnej potrawy z tych produktów. Ale... nie zrobię Wam tego ;)
Jeżeli macie pomysły, jak wykorzystać te 4 produkty w jednej potrawie, chętnie je poznam (dodam, że myślałam o pizzy, ale to chyba podzielonej na 3 części i każda z czym innym...).
Jeżeli macie pomysł, z jakich produktów powinnam wymyślić potrawę - piszcie w komentarzach - postaram się wykonać wszystkie - ale wtedy spodziewajcie się też nominacji!
hej :) świetny pomysł, doskonale poradziłaś sobie z wyzwaniem Męża :)
OdpowiedzUsuńAle z 4 produktów zrobiło sie 7 a to juz inne challenge.
OdpowiedzUsuńAle chodzi o to, aby te 4 produkty zawarły się w jednej potrawie. Równie dodrze mogłam polać tym tuńczykiem same koreczki, ale to by raczej nie smakowało dobrze ;)
Usuń