Pierwszy raz robiłam je na Wielkanoc. A przymierzałam się do niego długo, choć wiedziałam że będzie to moje ulubione ciasto - i nie pomyliłam się!
sobota, 27 września 2014
Jajecznica w rozsypce
Nie ma to jak sobotnie, leniwe śniadanie... A że jajecznica jest u nas zarezerwowana na niedziele, postanowiłam jej składniki umieścić kolejno w bułce - przyznaję, taka wersja bardzo przypadła nam do gustu!
piątek, 26 września 2014
Śmietanowe spaghetti z klopsikami i brokułami
Kiedyś zrobiłam spaghetti z sosem brokułowym - zdecydowanie wolę brokuły w nierozciapcianej formie! Do tego klopsiki w spaghetti przypominają mi "Zakochanego kundla" i "101 dalmatyńczyków" i są takie urocze...
piątek, 19 września 2014
Zupka do kubka - marchewkowa
Za szybko biegną te dni - dlatego gotuję na raty - najpierw wywar drobiowy, 3 dni później zupa, a na niedzielę planuję pizzę z gotowanym kurczakiem.
Dzisiejsza zupa to w zasadzie "nic takiego" - wstęp do drugiego dania lub kolacja na ciepło - ale jaka przyjemna i rozgrzewająca!
środa, 17 września 2014
Naleśniki ze szpinakiem
Lubię smażyć naleśniki. Chociaż to dość monotonne zajęcie, to szybko widać efekt, a takie prace są satysfakcjonujące! Aby nieco podrasować ich wartość odżywczą dodałam cieciorkę z puszki do szpinaku - i tak bardzo głodni zmęczyliśmy tylko po 3 naleśniki - może to zasługa pełnoziarnistej mąki w cieście?
Sakiewki pstrąg-papryka
Pierwszy raz jadłam je z łososiem, tutaj z pstrągiem łososiowym. Z zalegających w lodówce ogórków zrobiłam sos jogurtowo-ogórkowy, który niektórzy pewnie zwyczajnie nazwą mizerią - pasuje tu też sos czosnkowy i koperkowy. Na szybki obiad, do wypróbowania!
wtorek, 9 września 2014
Leczo - lato w słoiku
Po przytarganiu z rynku wielkiego kabaczka, ogromnej cukinii i pięknych, mięsistych papryk, zabrałam się za leczo, które - jak fasolka - kojarzy mi się z domem rodzinnym. Pierwsze wersje były bez cukinii i kabaczka, ale pamiętam parówki pokrojone w plasterki, które smakowały w połączeniu z tym sosem jak największy rarytas!
niedziela, 7 września 2014
Rogate ze śliwką
Czyli po prostu drożdżowe rogaliki ze śliwkami i cynamonem. Pierwsze w tym roku śliwki, choć postawiłam sobie za punkt honoru nie robić tej jesieni "najprostszego" placka ze śliwkami, a wykorzystać je bardziej nieszablonowo - i tak cały czas szukam jeszcze pomysłów...
sobota, 6 września 2014
Fasolka po bretońsku - prosta i pachnąca
Pamiętam, kiedy na pierwszej kolonii na której byłam jako dziecko, po 3-kilometrowym spacerze dotarliśmy w końcu do najbliższej budki telefonicznej, odstałam swoje w kolejce kolonistów i w końcu usłyszałam głos Mamy w słuchawce, poleciały łzy ale starałam się to zamaskować, aby Mama się nie martwiła. Zapytała wtedy, co chcę na obiad kiedy wrócę - odpowiedź była natychmiastowa - fasolkę po bretońsku!
piątek, 5 września 2014
Zapiekanki z (ale nie spod) plaży
Bynajmniej nie mam zamiaru prezentować tu zapiekanek z budki przy plaży! To są autentyczne, wiezione jeszcze ciepłe autobusem i tramwajem w blaszce od ciasta, niemiłosiernie kuszące swoim zapachem współpasażerów komunikacji miejskiej, zrobione według marzenia Męża opisanego w dwóch długich smsach, zjedzone przy zachodzie słońca na plaży, zapiekanki (zawsze lubiłam zdania złożone...). Założę się, że nie na plaży też smakują świetnie!
czwartek, 4 września 2014
Sałatka z andrzejkową historią
Pierwszy raz jadłam ją na zeszłorocznych, koszyczkowych andrzejkach. Jadłam? Zajadałam się! Nawet wzięłam na wynos... Sekretem jest tu makaron muszelki - nie wiem co on takiego ma w sobie, ale sałatka z tego makaronu, w połączeniu z papryką, jest pyszna!
środa, 3 września 2014
Spaghetti bolognese. Ulubione.
Naczytałam się dziś jak to właściwie robi się sos bolognese. Właściwie to mądrzejsza się nie stałam, wręcz zdurniałam lekko od ilości przepisów ale jedno wynika z nich jasno - im dłużej gotowany tym lepiej. Mój gotował się tylko 2 godziny (to znaczy od momentu włączenia gazu i postawienia na nim patelni...) a i tak zniknął w mgnieniu oka!
wtorek, 2 września 2014
Sałatka z surimi
Inaczej zwana sałatką krabową. U mnie jednak sałatką z surimi pozostanie, bo żyworóżowe paluszki, będące jednym z jej składników, kraba w sobie nie mają ni ciut ciut, a wręcz na odwrocie opakowania rzeczowo opisano jego skład: przekąska rybna o smaku raków. Jak zwał tak zwał, Mąż za nimi przepada stąd i sałatka. Z chrupiącym, mocno specyficznym selerem naciowym, dla pozostałości którego wciąż szukam zastosowania...
Subskrybuj:
Posty (Atom)