wtorek, 29 grudnia 2015

Dwa! Rolmopsy Szefa


Pomysł na przygotowanie takiej rybki podsunął mi Szef, zachwalając takie, które sam przygotowuje. Stąd, odtworzone z barwnego opisu, od którego ciekła ślinka - rolmopsy.

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Raz! Śledzik w sosie pomidorowo-cebulowym


Przez najbliższe 3 dni, które dzielą nas od zabawy sylwestrowej, będę prezentować 3 przepisy na sylwestrowego śledzika. Wszak rybka lubi pływać!

niedziela, 20 grudnia 2015

Lunchboxy #10


Zapraszam na ostatnie przed Świętami lunchboxowe menu. Dołączam anegdotkę z pracy: ostatnio jeden z przedstawicieli, który złożył nam przedświąteczną wizytę, poprosił aby wytłumaczyć mu, o co chodzi z tymi marchewkami stojącymi na biurku - odpowiedziałyśmy żartem, że mamy królika, który gdzieś tu kica między biurkami - był bardziej skłonny uwierzyć w to, niż w to, że my te marchewki zjadamy... Pozdrowienia dla Krzysia!

niedziela, 13 grudnia 2015

Szynka pieczona w ziołach i cebuli


Taka szynka to propozycja na nadchodzące Boże Narodzenie ale też zdrowszy i pyszny zamiennik sklepowych wędlin, do położenia na kanapkę. Grubszy plaster takiego mięsa, odgrzany w sosie własnym zastąpi w daniu obiadowym schabowego. Polecam, bo przygotowanie jest banalne a rezultat - uczta!

sobota, 12 grudnia 2015

Gdański Jarmark Świąteczny


Planując sobie ubiegły tydzień znalazłam we czwartek dwie niezagospodarowane godziny - postanowiłam przeznaczyć je na wizytę na Jarmarku Świątecznym na gdańskim Targu Węglowym. Zaskoczyła mnie tegoroczna forma Jarmarku - pamiętałam go z zeszłych lat głównie jako wielki namiot ze stoiskami, na których kupić można było mydło i powidło i który niewiele różnił się od przeciętnej hali targowej. W tym roku postawiono jednak na atmosferę i rękodzieło - pośród wielu atrakcji każdy znajdzie coś dla siebie.

Lunchboxy #9


Na ten ostatni przed Świętami pełny tydzień pracy (i rozmyślania o Świętach), wrzucam Wam porcję lunchboxów!

niedziela, 6 grudnia 2015

Torcik bezowy z kremem cytrynowym i granatem


Przy robieniu kruchego ciasta z lemon curdem "wyszło mi" nieco więcej piany bezowej - upiekłam z niej 2 dodatkowe blaty bezowe. Granat leżał w misce z owocami już od dawna, stąd wybór padł właśnie na niego, podkreślonego cytryną, jako uzupełnienie słodkich, kruchych i miękkich w środku placków. Taki tam, mikołajkowy smakołyk :)

sobota, 5 grudnia 2015

Kruche ciasto z lemon curd i bezą


Od pierwszego spojrzenia zakochałam się w tym cieście - wiedziałam, że to coś dla mnie i nie pomyliłam się. Pierwsza wersja była na cieniusieńkim cieście i z większą niż tu ilością cukru - dlatego zmieniłam i grubość ciasta i ilość cukru i teraz podobno, słodkość jest "trafiona w punkt" :) Polecam, bo ciasto nie jest bardzo trudne a jest naprawdę pyszne!

Lunchboxy #8


Tydzień minął mi pod znakiem kataru i aspiryny. Pocieszam się, że teraz kolejna infekcja dopiero następnej jesieni, ewentualnie wiosną i zaczynam wczuwać się w świąteczną atmosferę! Może by tak pierniczki? :)

środa, 2 grudnia 2015

Zupka do kubka - porowa


Na pomysł tej zupy wpadłam, gdy poprzednim razem wykorzystywałam do czegoś białą część pora - bo wcześniej zawsze zielone liście chowałam do lodówki w celu późniejszego użycia ich do rosołu, po czym po około dwóch tygodniach przekładałam je, z ciężkim sercem, do śmietnika - bo do zupy już na pewno się nie nadawały... A ostatnio stwierdziłam, że spróbuję z nich zrobić zupę - a jak nie wyjdzie to trudno. Wyszło :)