Za szybko biegną te dni - dlatego gotuję na raty - najpierw wywar drobiowy, 3 dni później zupa, a na niedzielę planuję pizzę z gotowanym kurczakiem.
Dzisiejsza zupa to w zasadzie "nic takiego" - wstęp do drugiego dania lub kolacja na ciepło - ale jaka przyjemna i rozgrzewająca!
1,5l wywaru z drobiu (lub mniej- wtedy będzie gęstsza)
4 marchewki
sól, pieprz, sproszkowana papryka
3 kromki razowca
masło
Marchewkę kroimy na mniejsze części i gotujemy w wywarze do miękkości, blendujemy, doprawiamy.
Chleb smarujemy masłem, kroimy w kostkę, prażymy na suchej patelni lub w piekarniku.
świetne na szybko :) a może z marchewki zrobisz ciasto marchewkowe? ;>
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do niego od jakiegoś czasu :)
Usuńczekam na kolejny pyszny przepis :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa motywacja! :) ostatnio dłużej zostaję w pracy i gotuję coś z zapasów bo brakuje czasu (np dziś otworzyłam słoik swojego leczo, wymieszałam z parówką i ugotowałam ryż do tego) - ale nadchodzący weekend na pewno będzie owocował w nocy przepis!
UsuńJa robię podobnie krem z marchewki, ale zauważyłam, że o wiele lepszy wychodzi, jak się zblenduje dodatkowo parę ziemniaków - wychodzi bardziej kremowy niż z samej marchewki. Ale sama zupa też wydaje się kusząca, zwłaszcza w towarzystwie książki. ;)
OdpowiedzUsuń