Zdjęcie raczej nie powala, ale byliśmy tak głodni, że aż ręce się trzęsły przy pstrykaniu... Pomysł na zupę znalazłam u Aniki i, zgodnie z tym co napisałam w komentarzu, wykorzystałam. Niebo! Szczególnie na drugi dzień ;)
składniki na 4 duże porcje:
3 litry wody
ćwiartka z kurczaka
2 liście laurowe
2 marchewki
400g pieczarek
4 łyżki śmietany 18%
sól, pieprz, koperek
i na zacierki:
2 żółtka
mąka
Żółtka i mąkę zagniatamy w elastyczne ciasto i zamrażamy.
Kurczaka gotujemy z liśćmi laurowymi i marchewką około godziny, wyjmujemy mięso i marchewkę i dokładamy pieczarki pokrojone w plasterki. W plasterki kroimy też marchewkę i dorzucamy do zupy, gotujemy około 30 minut. Doprawiamy solą, pieprzem i koperkiem. Na tarce ścieramy ciasto zacierkowe wprost do zupy i gotujemy przez 5 minut.
Do śmietany dolewamy łyżkę wazową gorącej zupy, mieszamy, wyłączamy gaz pod zupą i dolewamy śmietanę. Teraz tylko szybko zamieszać i gotowe, ale najlepsze na następny dzień...
dziękuję za udział w akcji i zapraszam do zgłaszania kolejnych propozycji :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji SZYBKIE ZUPY!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)